23 Luty 2022

Od czego jest szkoła?

Jeżeli dziecko się nie uczy jest słabe i ma problemy w szkole to czy jest to wina szkoły czy rodziców?

 

Oczywiście odpowiedzi na to pytanie można by szukać na wiele sposobów, ale jak zwykle prawda będzie leżeć po środku, dlatego też dzisiaj zastanówmy się czy to szkoła nie powinna więcej dać od siebie.

Przecież to nauczyciele obserwując nasze dziecko codziennie w różnych sytuacjach szkolnych powinni mieć całą wiedzę o naszym dziecku. Pytanie tylko czy mając tą wiedzę potrafią lub chcą z niej skorzystać.

Jak wydobyć to coś, aby dziecko się otworzyło, poczuło w czymś dobre, spełnione i pełne wiary w siebie. Może nie każdy musi być dobry z matematyki i fizyki, ale wystarczy, aby dostrzec w nim talent do teatru, plastyki lub sportu.  Zainspirować, namówić do udziału w konkursie, w którym poczuje swój potencjał, pochwalić na tle klasy, szkoły czy określonej grupy.

Tak sobie myślę przyglądając się naszej szkole od 10 lat, że za mało jest w niej kreatywności. Za mało zwykłego chciejstwa. Przecież w każdej szkole jest masę fajnych ludzi, którzy codziennie patrzą na nasze pociechy i wiele mogą w nich dostrzec pod warunkiem, że się chwilę zastanowią i znajdą sposób jak dotrzeć do każdego dziecka z osobna. To naprawdę tak nie wiele potrzeba, żeby zaproponować jakieś rozwiązanie, które obudzi w przeciętnym dziecku pasję, odnajdzie w nim talent albo zainspiruje do działania. Przecież to podstawowa zasada edukacji – szukanie potencjału. Może w dzisiejszej szkole edukacja nie musi kojarzyć się tylko z nauką, może to coś więcej i warto żebyśmy o wiele szerzej to widzieli i tego wymagali.

Oczywiście to rodzic powinien kreatorem rozwoju swojego dziecka i zabiegać o jego ciągły rozwój, ale jeżeli czasami z różnych przyczyn nie może lub nie chce tego robić to czy to znaczy, że młody człowiek musi zostać pozostawiony sam sobie. W dzisiejszych czasach, gdzie w szkole mamy pedagoga, który powinien być animatorem wszelkiego typu zajęć wspomagających musimy wymagać coraz więcej od szkoły jako instytucji. Przecież praca biblioteki szkolnej nie musi tylko i wyłącznie ograniczać się do wypożyczania książek a właściwie nie może. W czasie, gdzie edukacja może wspomagać się tyloma świetnymi narzędziami edukacyjnymi /e-learning, dziennik elektroniczny, itp./ nie możemy pozwolić na zmarnowanie nawet najmniejszego talentu. Dlatego my jako rodzice powinniśmy cały czas wywierać presję na szkołę i nauczycieli, aby w każdej klasie wspomagano dzieci zagubione, osamotnione czy wręcz wyalienowane. Bo tylko wtedy klasa, w której znalazły się nasze dzieci będzie gwarancją prawidłowego rozwoju psycho-społecznego które to pozwoli na sukces w dorosłym życiu. Pamiętajmy, że każda klasa to zespół a każdy zespół jest tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo więc dopingując swoje dziecko do pracy warto czasem pamiętać, że może nic mu się nie stanie jak 1h w tygodniu poświęci na pomoc swojemu koledze lub koleżance. Przecież w wieku 10 lat jeszcze nikt nie wie jaki potencjał w kim drzemie, ale warto już wiedzieć, że dobre uczynki zawsze do nas wracają więc im więcej ich sprawimy tym więcej do nas wróci.

 

Ps. „W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie. Chodzi o to, aby nauczyć się tańczyć w deszczu.”

Vivien Green

 

wstecz